.: KOMIKS :: USA :: BATMAN: LOTDK :: ROK 2004 :: BATMAN: LOTDK #179 :.
BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #179
Tytuł historii:Full Circle Miesiąc wydania: Lipiec 2004 (USA) Scenariusz: A. J. Lieberman Rysunki: Greg Scott Okładka: Greg Scott Kolor: Lee Loughridge Liternictwo: Clem Robins Ilość stron: 32
Hong Kong, sierociniec Kuang. Do Domu Dziecka wchodzi chłopiec, którego rodzice najprawdopodobniej nie żyją albo zostali zatrzymani przez komunistyczne władzę za działanie przeciwko narodowi. Od razu podchodzi do niego inny chłopiec, który próbuje go ostrzec przed "wezwaniem".
Nie udaje mu się to, gdyż nagle pojawia się mężczyzna podobny do ochroniarza. Podczas przechadzki po sierocińcu strażnik wyjaśnia dziecku, że idzie na spotkanie z Mistrzem Harkiem i daje mu dwie wskazówki - ma słuchać i wykonywać to, co mężczyzna mu nakaże. Gdy są już na miejscu ochroniarz otwiera drzwi i daje do zrozumienia chłopakowi, by wszedł. Jego oczom ukazuje się wielki ogrodu, a na wprost siedzący, starszy mężczyzna. Prosi chłopca, aby przybliżył się do niego. Próbuje go uspokoić i oswoić, ale z dobrego dyrektora placówki wnet przeradza się w sadystę - uderza dziecko o policzek, po czym wstając i podnosząc krzesło kaleczy ręce chłopaka o końce nóg mebla. Na rękach dziecka pojawia się olbrzymia rana w kształcie litery L. Hark daje mu przez to do zrozumienia, że w ten sposób nauczy go respektu....
Jakiś czas później. Hark, wchodząc do swego samochodu, zostaje zaskoczony przez napastnika, który podkłada mu brzytwę do gardła. Starzec próbuje grać niewiniątko, ale zabójca nie okazuje odrobiny współczucia - oświadcza mu, że wie o jego prawdziwej działalności i każe mu włączyć auto. Kilkanaście minut później Hark zostaje zamordowany przez napastnika w ciszy spokojnego, zielonego lasu. Mordercą okazuje się młody człowiek. Gdy wychodzi z wozu jest cały oblany we krwi.
Parę minut później. Policja odnajduje ciało Harka. Na miejsce jest komisarz policji z swoją prawą ręką, Mace. Każe jej znaleźć zabójcę za wszelką cenę.
Przykładowe Strony:
Wieczór, opuszczony hangar. Mace spotyka się z Tony'm, przywódcą gangu zajmującym się przewożeniem narkotyków. Okazuje się, że Mace jest gangsterską wtyczką, która śledzi każdy ruch policji, przez co dealerzy mogą spać spokojnie. Tony rozkazuje jej, aby znalazła mordercę Harka. Dyrektor sierocińca miał, bowiem układy z światkiem przestępczym w Hong Kongu i to głównie dzięki niemu niektóre przestępstwa uchodziły gangsterom na sucho. Jako wskazówkę Tony pokazuje Mace kasetę video, na której jest pokazana twarz mordercy, gdy wchodzi do samochodu Harka...
Parę dni później. Dziewczyna z łatwością znajduje zabójcę Harka. Zabiera go do lasu, gdzie zamierza go zabić. Jednak wiek mordercy i znak na ręku wszystko zmieniają - Mace chowa broń, po czym pokazuje chłopcu ten sam znak, jaki ma na swej dłoni. Dziewczyna również była maltretowana przez Harka w sierocińcu i nie dziwi się, dlaczego chłopak dokonał tak makabrycznego czynu. Obiecuje mu pomoc....
Wieczór. Mace próbuje przekonać Tony'ego, aby ten zrezygnował z polowania na mordercę Harka, ale wszystko poszło na marne - Tony naprawdę chcę jego śmierci, gdy sprawi to, że poczuje się lepiej. Dodatkowo przypomina dziewczynie, kto jest jej szefem i kto jej daje zarobić na życie. Mace nie ma wyboru. Chwilę później spotyka się z chłopcem i każe mu uciec. Daje mu kopertę, która zabierze go wszędzie tam, gdzie zechcę. Tony'emu ma zamiar powiedzieć, że morderca nie żyje albo dawno uciekł. Chłopiec z lekkim strachem dziękuje Mace, po czym odchodzi. Dziewczyna zamyśla się nieco nad swym własnym losem i losem chłopaka, co doprowadza ją do zguby - następnego dnia zostaje zabita w własnym domu przez jednego z ludzi Tony'ego, który ją od początku śledził....
Pięć lat później, Gotham City. Chłopak wraz z rówieśnicą (najprawdopodobniej jego dziewczyna) siedzą skrycie z karabinem snajperskim na Tony'ego. Gdy ofiara się pojawia chłopak nie ma żadnych skrupułów - zabija ją jednym celnym strzałem.
Pięćdziesiąt minut później. Do pokoju, skąd wymierzono śmiertelny pocisk, wchodzi Batman. Nie zauważa żadnej rzeczy, która pomogłaby mu w zidentyfikowaniu sprawcy. Po chwili zastanawia się, czy jest to zemsta czy może w mieście zacznie dziać się cos o wiele gorszego...
Okładka, jak okładka. Bardzo klasyczna. Urzeka mrocznością, nie zaś oryginalnością.
Historia jest bardzo prosta i przejrzysta, ale na tym polega jej siła. W łatwy (by nie powiedzieć prymitywny) sposób ukazuje dramat dzieci będących w sierocińcu zarządzanym przez dyrektora sadystę, który ich torturuje i molestuje. Urzeka swoją dorosłością i brutalnością rzeczywistości. Plusem jest również to, że Batman.... pojawia się tutaj na ostatniej stronie. Ten komiks jest dobitnym przykładem na to, że można napisać dobrą historię w świecie DC bez bohaterów, których pseudonimy widnieją na tytułach serii. Moim zdaniem takich krótkich, wyjętych z życia historii powinno być więcej...
Rysunki? No cóż, tutaj artysta nie wyniósł się jakby na poprzeczkę. Kreska jest ładna, przypominająca odrobinę Mazzucheliego czy też Larka (Gotham Central), ale na pewno nieprzewyższająca ich. Trochę rozmazana, ale pewnie, dlatego, by podkreślić nastrój tego komiksu.
Summa Summarum mamy komiks wyjątkowy, w którym Nietoperz gra epizodyczną rolę. Wspaniały początek do rozpoczęcia lektury komiksów autorstwa Liebermana.
