.: KOMIKS :: USA :: BATMAN: LOTDK :: ROK 1990 :: BATMAN: LOTDK #13 :.
BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #13
Tytuł historii:Prey, Part Three Miesiąc wydania: Grudzień 1990 (USA) Scenariusz: Doug Moench Rysunki: Paul Gulaci, Terry Austin Okładka: Paul Gulaci Kolory: Steve Oliff Liternictwo: Jon Costanza Ilość stron: 32
Catherine, córka burmistrza Gotham zgodziła się na kolację z Dr Strange. W czasie "randki" jednak, oznajmiła ona doktorowi, iż zgodziła się na spotkanie żeby wyświadczyć przysługę swemu ojcu. W ten sposób randka się zakończyła, a Dr Strange wrócił do domu, aby wyżalić się manekinowi w damskiej bieliźnie i masce nietoperza. Ta dziwna sesja terapeutyczna została przerwana przez przybycie sierżanta Corta, który następnie poddał się specyficznej hipnozie. Dzięki niej, Cort uwierzył, że jest lepszy od Batmana i postanowił na własną rękę chronić miasto jako Night-Scourge. Lecz Night-Scourge okazał się o wiele bardziej brutalnym pogromcą złoczyńców, a za jego działalność został obwiniony Batman jako źródło inspiracji dla nowego "bohatera".
Przykładowe Strony:
Sytuacja pogarsza się jeszcze bardziej, gdy Gordon oznajmia, iż jego współpraca z Nietoperzem musi zostać wstrzymana dopóki nagonka się nie skończy. Catwoman również ma problem, ponieważ stała się kolejną ofiarą sierżanta Corta oczyszczającego miasto jako Night-Scourge. Na szczęście z pomocą przybył Batman, któremu udało się pokonać nowego bohatera. Jednak Catwoman nie okazała się zbyt wdzięczna. Gdy Night-Scourge uciekł, ogłuszyła Batmana i zostawiła go nieprzytomnego na dachu budynku. Cort natomiast wrócił do Dr Strange'a po wsparcie po przegranej walce. Po tej wizycie, Cort tym razem przebrany za Nietoperza, wdarł się do posiadłości burmistrza, oznajmił jemu, że Gotham należy do Batmana i porwał jego córkę Catherine.
Numer ten dostaję ocenę bardzo dobrą, ponieważ uwielbiam, gdy sytuacja się pogarsza i pogarsza. Dobrze, że działo się więcej niż w zeszłym numerze. Dobrym pomysłem było rozwinięcie wątku z sierżantem Cortem i przemienienie go w naśladowcę Batmana. Miło zobaczyć jak ambicja przemienia człowieka w to, czego najbardziej nienawidzi. Również, małymi krokami odkrywamy jak naprawdę chory jest Dr Strange, co niepokoi tym bardziej, biorąc pod uwagę, że jest na dobrym tropie starając się odkryć tożsamość Mrocznego Rycerza, który w między czasie zaczyna wątpić w siebie i swoją misję. Do tego uderzenie metalową rurą w głowę w ramach podziękowania za uratowanie życia Catwoman jest idealnym zakończeniem serii niepowodzeń, których świadom jest Batman. Gdy dojdzie już do siebie, przekona się, że porwał córkę burmistrza. Po prostu fantastycznie.